Protest policjantów zaostrzy się. Nie będą używać prywatnych telefonów i zapowiadają masowe oddawanie krwi w ramach akcji „Poleje się krew”

ilustracja

Protest policjantów zaostrzy się. Nie będą używać prywatnych telefonów i zapowiadają masowe oddawanie krwi w ramach akcji „Poleje się krew” – pisze Patryk Drabek na Twitterze

Policjanci zapowiadają, że ich protest zostanie zaostrzony. Funkcjonariusze mają nie używać prywatnych telefonów komórkowych i zapowiadają akcję masowego oddawania krwi od 9 do 10 listopada.

Komitet Protestacyjny Zarządu Głównego NSZZ Policjantów zdecydował, że wdrożone zostaną kolejne elementy akcji protestacyjnej: wycofanie z użytku służbowego prywatnych telefonów komórkowych oraz zorganizowanie akcji „Poleje się krew”, by uczcić setną rocznicą odzyskania niepodległości (9-10 listopada). Przypomnijmy, że wielka manifestacja służb mundurowych w Warszawie nie zakończyła ogólnopolskiego protestu. Policjanci, a także strażacy, strażnicy graniczni czy funkcjonariusze Służby Więziennej pokazali w stolicy, że potrafią się zjednoczyć i wspólnie mówić o problemach w swoich formacjach.

Do Warszawy pojechało 30 tysięcy mundurowych, w tym aż 3 tysiące z województwa śląskiego. Była to największa tego typu manifestacja w historii naszego kraju. – To jeden z etapów protestu, a nie finał. Akcja zakończy się w chwili podpisania porozumienia z MSWiA – podkreślał Rafał Jankowski, przewodniczący zarządu głównego NSZZ Policjantów

Tymczasem rozgoryczenie wśród policjantów jest tak duże, że możliwe są bardzo radykalne rozwiązania.

– Dochodzą do nas sygnały, że policjanci chcą masowo iść na zwolnienia lekarskie lub honorowo oddawać krew. W tej chwili nie jest to jednak jeden z etapów ogólnopolskiego protestu służb mundurowych, tylko oddolna inicjatywa funkcjonariuszy – zaznacza Maciej Dziergas, wiceprzewodniczący zarządu wojewódzkiego NSZZ Policjantów. – Funkcjonariusze są sfrustrowani ze względu na dezinformację ze strony MSWiA. My mówimy, że coś jest białe, a resort odpowiada, że jednak czarne. Prosty przykład: wiceminister Jarosław Zieliński mówi, że nie protestowaliśmy, gdy rządziła koalicja PO – PSL, tymczasem sam rozmawiał z nami w miasteczku protestacyjnym. Mało tego, obiecał rozwiązania, które nie zostały zrealizowane. Nie zgadzamy się na to, by wciskać ciemnotę środowisku policyjnemu – podkreśla Dziergas.

Masowe zwolnienia lekarskie dla policjantów mogą być szczególnie odczuwalne 1 i 11 listopada, a także podczas grudniowego szczytu klimatycznego ONZ w Katowicach. MSWiA wciąż utrzymuje natomiast, że robi wszystko, by udało się pogodzić postulaty oraz możliwości budżetowe. Kolejne rozmowy ze związkowcami zaplanowano na 23 października…

 

 

źródło

Zostaw odpowiedź